środa, 24 czerwca 2015

Ostatni post

Moim drodzy to jest mój ostatni post.
Moi przyjaciele mówili mi ,że ci którzy pisali negatywne komentarze :są zazdrośni''

Ale wracając do tematy to jest ostatni post. Możecie znaleść mnie na nowym blogu:http://starstable-selena.blogspot.com/

wtorek, 9 czerwca 2015

Zawieszenie bloga?

Dobry wieczór.
Bardzo smucą i złoszczą mnie niektóre komentarze pod postami. Dlatego zawieszam Bloga. I apeluje jeśli ci się coś nie podoba to go nie czytaj. Masz problem....
 To na razie tyle.

sobota, 6 czerwca 2015

Czym jest starstable?I co robi gracz SSO?

Zrobiłam nowy ''film'' na You tube.Zrobiłam go z nudów.
Zapraszam do oglądania:)
Ciąg dalszy 4 rozdziału:
(..)Odeszłyśmy od Jill i powoli wlokłyśmy się po mieście prowadząc interesujący dialog.:)
-Kiedy masz zamiar wyjechać?-zapytała Viktoria?
-Jutro o świcie.Do Valedale jest daleko ,a nie chce jechać po zmroku-odparłam
-Pojadę z tobą.
-Co na to twoja mama?
-Hm..coś jej powiem....np,że jadę na Targ.
-Aha.Jeśli chcesz ze mną jechać bądź w stajni o 5:00 rano.
-Wow... ok będę.
Czuć było,że ta godzina która postawiłam ją lekko przeraziła.
-A tak wracając do waszego burmistrza to....-jak by to delikatnie powiedzieć, no jak?-przekupił was żebyście go wybrali?-zapytała
-Co?-Viki zdziwiona-Nie no skąd.Po prostu nikt inny nie chciał kandydować i tyle.
-A Jill?-spytałam się-Wiesz wydaje mi się,że ona byłaby lepszym burmistrzem od Jack'a.
-Ja też tak myśle,ale no cóż.Ona nie kandytuje to nie możemy jej wybrać.
Nasza dyskusja długo się ciągnęła.Mimo ,że długo rozmawiałyśmy zdołałyśmy pojechać na przejażdżkę i pozwiedzać Jarlaheim i okoliczne wyspy.Co prawda była już 20:00 ale postanowiłyśmy skończyć jazdę i udać się do domów.Jutro miałam odnaleść swoją rodzicielkę czyli mamę(jakby ktoś nie wiedział)...




Rozdział 4

Rankiem obudziłam się i od razu poszłam do Angela. Obok boksu stała biała klacz, na tabliczce pisało:
imię:Gwiazda
rasa: Jorvik Gorącokrwisty
wiek: 7lat
właściciel: Viktoria Riverbridge

-Nie wiedziałam,że Viktoria ma konia
-Dostałam ją na urodziny-powiedziała Viki
-O hej. Nie zauważam cie-odparłam
-Hej.To co idziemy do burmistrza?
-Yhym-przytaknęłam
Wyszłyśmy ze stajni i ruszyłyśmy powoli do gminy.W drodze podziwiałyśmy widoki. Oczywiście ja , bo Viki mieszka tu od zawsze.
Po 10 minutach dotarłyśmy do p.Jacka burmistrza Jarlaheim.Trochę dalej siedziała  zastępczyni Jack'a-Jill
Budynek gminy był otoczony wysokim murem z zamszowego kamienia, przy zachodniej stronie muru był  mały ołtarzyk. Tak mi się wydaje.... w środku tego ołtarzyka  stał kamień z różowymi runami, dookoła tego kamienia rosły róże.
-Dzień dobry-powiedziałam-czy mogę zadać panu jedno pytanie?
-Hej dziewczyny!-krzyknął Jack-nie mogę gadać,bo muszę wpić 30 lvl w mojej grze-powiedział ,po czym odszedł.
Popatrzyłam się na Viktorie. Nic nie mówiłam ,ale mój wyraz twarzy mówił: ''To burmistrz czy idiota?''. Zdałam sobie sprawę ,że mam otwarte usta,więc je szybko zamknęłam.
-To jest wasz burmistrz?-zapytałam,sądząc ,że to jakiś żart
-Niestety tak,ale wiesz może Jill  ci pomoże.
-Mam taką nadzieję-uśmiechnęłam się niemrawo
Podeszłyśmy do Jill. Miała na sobie ciemnozielony garnitur,tak samo jak spodnie, włosy były spięte w kok.
-Dzień dobry -powiedziała Viktoria
-Witaj Viktorio jak tam u ciebie? Kim jest twoja koleżanka?
Czuć było w jej głosie pozytywną energie i taką radość,która promieniała z jej środka
-Jill to jest Selena..em jak masz na nazwisko?-zapytała wskazując na mnie i pstrykając palcami, jakby to jej miało pomóc coś wymyśleć.
-Lion...Liontree-wyjąkałam
-Liontree?-zapytała Jill-Czy twoja mamą nie była przypadkiem Agata Liontree?
-Chyba tak-odparłam
Po krótkiej chwili zapytalam
-Znała ja pani?
-Tak .Była moją przyjaciółką.Byłam chrzesną na chrzcie jej córek.
-Córek?
-Tak Agata miała dwie śliczne córeczki,Selene i Viktorie.
Nie wiem co mi wpadło do głowy ale musiałam to powiedzieć.
-Jesteś moją siostrą?-zapytalam Viktorię
Spojrzała na mnie zdziwiona.
-Nie nie jestem-zaprzeczyła-no co ty.Ja nie mam siostry.
No tak co mi wpadło do głowy.W tej sekundzie zdałam sobie sprawę z głupoty swych słów.
-No tak masz racje....-wymamrotałam.Zwróciłam sie do Jill-Wiesz może gdzie ona mieszka?
-Chyba tak....Agata mówiła ,że problemy z rodziną i postanawia oddać babci małą Selene, by móc się wyprowadzić i zacząć wszystko od nowa.Wydaje mi się ,że mieszka w Valedale
-A co z tą drugą siostrą? Viktorią?
Obie z Jill popatrzyłyśmy na Viktorię. Chyba źle to odebrała.
-No co? Chcę to po prostu wiedzieć. Nie moge?-Odwróciła się do Jill-No to co z tą druga siostrą?
-Hmmm... powiem ci że nie wiem.
-Dzięki za wszystko-rzekłam
-Nie ma za co-uśmiechnęła się-Ktoś musi pomagać mieszkańcom Jarlaheim.
-Pa-pożegnała się Viki
-Pa
Jutro kolejny kawałek.Musze kończyć bo mam grila.




czwartek, 4 czerwca 2015

Spóźniona aktualizacja

Hej.Przepraszam za to że wczoraj nie dodałam posta,ale jakoś tak wyszło.

Nowe Pinto znajdziemy na Farmie Marleya. Starstable napisało:Stare Pinto będą od teraz dostępne za niższą cenę, jedynie 680 Star Coins. Nowe konie będą kosztować 890 Star Coins. 
To trochę nie fair. Nowe i stare powinny być po 690 sc, a już się nastawiłam że jak kasę uzbieram to kupie . :(
Nowe ubrania w Centum.

Wszystkich ubrań nie dałam, nie zabiorę was tej przyjemności by pojechać i zobaczyć :) Mam nadzieję,że to te ubrania :/

Targ Eddie i Ferdinand są w Zachodnim Przylądku.


I już ostatnia ''nowość'' 
Jeżeli nie zdążyliście zrobić zadania u Baronowej z perłami, to macie ostatnią szanse na to.

To koniec PA:)

wtorek, 2 czerwca 2015

Nowe konie

Już jutro dodadzą nas nowe konie Pinto.
Na filmiku wyglądają jak Quatery, tylko mają plamy. Nowe Pinto będą kosztować 690 sc
Kupujecie któregoś? Jak będę miała 690sc to sobie jednego kupie.Do zobaczenia jutro.

poniedziałek, 1 czerwca 2015

Dzień bez celu.

Hej.
Opowiem wam dzisiaj co mnie spotkało na Starstable.

Kiedy się zalogowałam  byłam w Moor, na Snow. Wjechałam do stajni, oporządziłam ją , a potem zrobiłam 3 wyścigi...




Nie mając nic do roboty, postanowiłam pojeździć po Jorvik'u. Byłam u kowala, wyjątkowo nie było ludzi.Nie cwałowałam szaleńczo ,tylko powoli kłusem.... czasem galopem...

 Zajechałam nawet na plac budowlany G.E.D. Nie wiem czy ktoś pamięta jeszcze ten sklep?
 ''Polska, biało-czerwoni,polska, biało-czerwoni..''' te słowa huczały mi w głowie kiedy patrzyłam na ta bluzkę. Bez celu jeździłam tu i tam....
Wreszcie  postanowiłam pojechać na plaże, by poczuć smak wakacji ,które niedługo będą.
 W drodze zatrzymywałam, się przy drogowskazie, który każdy omija...


 Zanim wjechałam na plażę , usiadłam na ławce i patrzyłam na dziewczyny czekające na autobus do Centrum. Dużo ich nie było ,ale każdy powinien się zatrzymać i ..... no właśnie i co?

 Posiedziałam chwile i ruszyłam na plażę. Support dodał ją już z pół roku temu..... może i dłużej. Na początku było dużo ludzi, skakali do wody, opalali się, siedzieli w cafe. A teraz? Pusto.
Miło jest  tak nic nie robić na SSO  .Większość ludzi czy to StarRider czy nie , ciągle gdzieś pędzi.A to konie\a trenuje, jeździ z koleżankami, robi zadnia, zarabia kasę na nowy sprzęt czy siano itp. Niektórzy błąkają się bez celu po mapie.

 Siedziałam i myślałam o wszystkim i o niczym.Ale takie nic nie robienie , nie jest przyjemne.Zdjęłam ze Snow siodło,czaprak,owijki i pojechałam poskakać trochę do wody.
 Jak widać na załączonym zdjęciu, razem z klaczą uczymy się pływać.

 Chciałam pogadać z Rekinem ,ale gdzieś się zmył.Postanowiłam jeszcze się popalać i pomyśleć
 Jednak nic nie trwa wiecznie. Chcesz pobyć sam, to nie możesz ,bo ktoś tak czy siak, się do ciebie przyczepie.Tak było i tym razem...
 Jak widać Agata Pupppystone się do mnie przyczepiła i cały czas za mną jeździła.
 Zapytana dlaczego mnie śledzi odpowiedziała :''niewiem''. :/No cóż. Wstałam i poszłam się opalać, ale....
 ona za mną. Biegałam po plazy ,a ona za mną. To zrobiła się wkurzające i denerwujące.
 Wsiadłam na Snow  i jak najszybciej się dało uciekałam od niej.Jednak cały czas mnie goniła. Wzięłam podwózkę do stajni,odczekałam chwilę i pogalopowałam z powrotem na plażę.

 Nie było jej. Uff... Położyłam się na leżaku, szczęśliwa, że to już koniec...
 Niestety podjechała inna dziewczyna. Nie chciałam tego powtarzać i wylogowałam się z gry.
To był mój dzień ze SSO.


No to tyle. Jak widać zmieniałam wygląd bloga, teraz spadające płatki śniegu pasują do tła...
Dobranoc...